Zakupy? Tylko z pełnym brzuchem!

Konsumpcjonizm a głód

Głód, odczuwanie niedosytu przekłada się na nasze decyzje zakupowe dotyczące nie tylko jedzenia! Jest on jednym z najbardziej podstawowych popędów ludzkiego zachowania. Badania dostarczają dowodów na to, że zwiększa chęć nabycia nie tylko pożywienia, ale ogólnie - nowych dóbr, nakręca konsumpcjonizm.

Brak zaspokojonych potrzeb fizjologicznych, to trudniejsza kontrola silnej woli, a to przekłada się na nieprzemyślane wybory. Istnieje więc dużo większa szansa na to, że kupisz więcej słodkich i słonych przekąsek, produktów, których najpewniej nie potrzebujesz.

Za darmo? Nie ważne

Ciekawa jest również dwukierunkowość związana z nabywaniem rzeczy materialnych i motywacją związaną z zaspokojeniem głodu. Pusty żołądek zdecydowanie powoduje zwiększone nabywanie artykułów nieżywnościowych, ale też częste zakupy niezwiązane z jedzeniem mogą prowadzić do nieplanowanego kupowania żywności.

Produkty spożywcze, które kojarzone są jako smaczne, redukujące odczuwany stres (tzw. comfort food) także ten związany z głodem, zdecydowanie poprawiają nastrój. Także i konkretne emocje mogą wpływać na chęć sięgnięcia po określone produkty. Np. spadek poziomu serotoniny i obniżony nastrój związany jest z częstszym wybieraniem słodyczy, chipsów, żywności przetworzonej. Więcej na ten temat przeczytasz a artykule Podjadanie - zachcianka czy potrzeba?.

Dlatego spróbuj wypracować w sobie nawyk chodzenia na zakupy kiedy nie odczuwasz głodu.